top of page
Szukaj

Święta to czas radości, miłości i oczywiście pysznego jedzenia. I czy jest lepszy sposób na wprowadzenie magii świąt do swojego domu niż upieczenie własnego, świątecznego tortu? To nie tylko smaczne, ale także satysfakcjonujące doświadczenie, które pozwala nam wyrazić naszą kreatywność i sprawić radość swoim bliskim. Niektórzy, przymierzając się do tematu pieczenia tortów, czują się niepewni i zagubieni, nie wiedza, od czego zacząć... Chcę Cię wesprzeć, dać Ci kilka wskazówek, abyś czuł/a się bezpieczniej i odważył/a się na przygotowywanie własnego pysznego tortu świątecznego.


Niżej znajdziesz kilka wskazówek, które dostarczą Ci praktycznych informacji, abyś mógł/mogła przystąpić do tematu z większą pewnością, a stworzenie tortu było sprawne i nie powodowało u Ciebie zbędnego stresu.


Twój pierwszy tort świąteczny - zrób tort sam!

Smak tego tortu jest pełen aromatycznych niespodzianek. Delikatne i soczyste jabłkowe i cynamonowe biszkopty przełożone puszystym cynamonowym kremem na bazie białej czekolady i mascarpone, a do tego kwaskowaty szarlotkowy sos nadaje tortowi charakterystyczną, przyprawową nutę. Migdały na jabłkowych blatach wzbogacają smak tortu i dodają mu chrupiącej konsystencji.
APPLE PIE CAKE

Składniki to podstawa!

Masło. Jeśli w przepisie jest masło (tłuszcz pochodzący z mleka - 82-83%), nie wolno go zamieniać na masło klarowane (99% tłuszczu) lub margarynę i inne nowoczesne substytuty. W trakcie pieczenia zachodzą fizykochemiczne reakcje — tłuszczy z mąką, cukrem itd. Wypiek może się nie udać bez odpowiedniego składnika, a cala praca pójdzie do kosza.


Mąka. Jeśli w przepisie niewskazany jest konkretny typ mąki to najlepiej użyć mąki tortowej typ 450 - to najbardziej uniwersalny typ mąki. Na jej bazie będą idealne biszkopty, a nawet ciasta drożdżowe z nią nie dużo tracą na jakości, albo i wcale — sporo zależy od przepisu i techniki... Najważniejszy aspekt to producent maki — wybieraj tego sprawdzonego przez znajomych, rodzinę itd. Wybierając mąkę na biszkopt, idealną będzie ta z zawartością białka 8-10 g/100 g.


Cukier. W znakomitej większości przepisów cukier biały można zamienić na trzcinowy i odwrotnie, ale nie wolno zamieniać go na "zdrowsze zamienniki" — większość z nich w wypiekach i kremach zachowuje się inaczej — niektóre z nich są nie "stabilne" i z ich użyciem biszkopt nie wyjdzie. Cukier jest "cementem" biszkoptu!


Jajka. Świeże lub nie bardzo, w znakomitej większości przepisów nie ma to znaczenia! Ważne, aby nie były zepsute. Najlepiej sprawdzają się te przechowywane w temperaturze pokojowej i od "szczęśliwej" kury, oczywiście.


Od czego zacząć?

Tutaj mógłbym napisać co w stylu: "zacznij od zakupu mojego e-booka" ale no nie o to chodzi. To znaczy, możesz oczywiście go zakupić tutaj, ale na początek wystarczę, że wybierz przepis ze sprawdzanego miejsca lub na przykład użyj mojego dedykowanego hasztagu #sergiejwkuchniprzepisnatort w Instagramie.

Podstawą udanego wypieku jest tak zwany "przepis roboczy" - kompletny, szczegółowy przepis opisany bez pominięcia któregoś z etapów. Dla tego, zanim zaczniesz mieszać ciasto, przeczytaj dokładnie cały przepis od początku do końca. Większość przepisów na tort można podzielić na kilka etapów: blaty, krem, nadzienie, złożenie tortu, wykończenie, dekorowanie itd.

Zastanów się, który z etapów wydaj Ci się najtrudniejszy. Jeden konkretny, a może nawet wszystkie — poćwicz je. Po kolei warto najpierw kilka razy upiec same blaty czy spróbować zrobić karmel. Nie martw się, jeśli Ci coś nie wyjdzie za pierwszym razem. Nawet tym najsłynniejszym cukiernikom świata czasem zdarza się przepalić karmel.

Rzym nie od razu został zbudowany!

Pamiętaj, kiedy ćwiczysz torty, aby nie robić kilka rzeczy jednocześnie.

Ćwicz poszczególne etapy tortu po kolei, aż uzyskasz pożądany wynik półproduktu (biszkoptu, kremu, karmelu itd.), dopiero wtedy zabierz się za następny.


Co warto poćwiczyć?

Krem. Wiem, wszystkich nas kusi zmniejszyć ilość cukru lub tłuszczu (śmietanka, masło, czekolada). Na początku warto zaufać stwórcę przepisu — dokładnie odmierzać składniki i nie zamieniać ich. O tym, czy krem jest udany, decyduje nie tylko jego konsystencja od razu po zrobieniu, ale i czas. Prawidłowo przygotowany na przekład ganache (może być jako samodzielny krem lub stanowić bazę kremu) od razu po zrobieniu będzie dość rzadki, ale po kilku godzinach stabilizacji i jego ubiciu zrobi się gestu. Krem na bazie serka śmietankowego, śmietanki, krem zagotowany itd. po nałożeniu na blaty i po kilku godzinach w lodówce stężeje i nabierze odpowiedniej konsystencji.

Ćwiczenia można zacząć od niewielkiej ilości kremu, na przykład 1/4 ilości składników z przepisu. Gotowy krem testowy nałóż taką samą warstwą jak w przyszłym torcie na niewielkie blaty lub kilka kromek chleba i włóż do lodówki na tyle samo godzin co w przepisie. W ten sposób zobaczysz czy stężał i dowiesz się, czy krem Ci się udał.


Blaty/biszkopty. Dobrze przyrządzone będą stabilne i trzymać kształt, nie być zbyt suche, mokre ani twarde — powinny być smaczne nawet bez dodatku kremu. Obowiązuje zasada jak przy kremie — dokładnie odmierzaj składniki i nie zamieniaj ich.

Podczas pieczenia zwróć uwagę na to, że każdy piekarnik jest nieco inny, dlatego czas pieczenia może nieco się różnić, ale podczas pierwszych prób stosuj się do czasu i temperatury tych, co podane w przepisie.

Gotowość blatów biszkoptowych najlepiej sprawdzać patyczkiem — pod koniec pieczenia (czasu z przepisu), otwórz piekarnik i wsadź patyczek w biszkopt, delikatnie pokręć i wyciągnij. Po wyciągnięciu patyczek powinien być suchy i czysty. W przeciwnym razie wydłuż czas pieczenia o kilka minut i sprawdź ponownie. Blatów nie można też piec zbyt długo, bo zrobią się suche, kruche — mniej smaczne.

Blaty półkruche i kruche można ocenić po kolorze — gotowe mają być lekko brązowe i przypieczone. W przypadku blatów czekoladowych tego typu sprawdza się wyłącznie metoda prób i błędów.


Składanie tortu.

Przygotuj wszystkie elementy tortu: blaty, krem i jeśli przepis je uwzględnia — nadzienie, konfiturę, owoce itd. Blaty biszkoptowe muszą być wystudzone — najlepiej, żeby poleżały dobę w lodowce owinięte folią spożywczą. Będą lepiej się kroić i mniej kruszyć. Z kolei kruche, półkruche, miodowe, bezowe blaty nie ma sensu przechowywać w lodówce — składamy z nich tort od razu po upieczeniu i przestudzeniu.

Tort najlepiej składać w rancie cukierniczym lub rozkładanej formie do pieczenia zaścielonej folią spożywczą, lub folią rangową, ale można użyć też podręcznych materiałów — na przykład papier do pieczenia zamiast folii lub kilkukrotnie złożony może służyć jako "rant". Po złożeniu schowaj tort do lodówki na czas zalecany w przepisie. Potem zostanie tylko udekorować tort.


I na koniec. Zachęcam Cię do spróbowania swoich sił w pieczeniu tortów. Daj upust swojej kreatywności i cieszcie się smakiem wspaniałego pysznego wypieku. Pamiętajcie, że najważniejsze jest to, że robiąc coś z miłością, zawsze smakuje lepiej!



bottom of page